XPress >> Piłka nożna

Piłkarska Polska ze zmiennym szczęściem

Data: 2022-11-26 Komentarze: 0

Jesteśmy po pierwszym meczu reprezentacji Czesława Michniewicza w Mistrzostwach Świata. Wiele obaw przed spotkaniem z Meksykiem, zapewnienia selekcjonera o tym, że nie będziemy drużyną, która gra w piękny sposób, sprawiły, że duża część kibiców brała w ciemno remis z El Tri, ale sytuacja się skomplikowała po jednej z największych sensacji w historii Mundialu, zwycięstwie Arabii Saudyjskiej nad Argentyną 2:1.

Lewandowski zawiódł jak nigdy

Orły Czesława Michniewicza wyszły w najprawdopodobniej najmocniejszym składzie, ze Szczęsnym w bramce, w obronie z rozchwytywanym na rynku tranferowym Jakubem Kiwiorem, a w ofensywie z Zalewskim, Zielińskim oraz Robertem Lewandowskim. Spotkanie od początku należało do podopiecznym Gerardo Martino, którzy jak można było się spodziewać byli częściej przy piłce.

 

 

Polacy przez większość pierwszej połowy odpierali ataki, a wychodzenie z sytuacją ofensywną zazwyczaj kończyło się stratą piłki. Meksykanie dobrze grali w pressingu, co nie pozwalało Polakom na rozgrywanie piłki. Może też dlatego, że nie jesteśmy nauczeni grania szybko na jeden, dwa kontakty, a goście na tym bazują. Innym wariantem było rozgrywanie albo nazwijmy to po imieniu wybijanie piłki przed siebie - na Roberta Lewandowskiego, co było chyba jeszcze gorszym rozwiązaniem niż gra po ziemi, bo koniec końców piłka zazwyczaj nie docierała do napastnika, bądź była przejmowana. Efekt? ZERO strzałów na bramkę!

Na drugą połowę Michniewicz zdecydował się zmienić Nicole Zalewskiego, który nie dawno zdobył nagrodę Golden Boy Web za najlepszego zawodnika młodego pokolenia w głosowaniu kibiców, ale totalnie nie dojechał na to spotkanie. Duża liczba strat i brak ciągu na bramkę sprawiła, że na boisku pojawił się piłkarz Birmingham City – Krystian Bielik. Druga połowa zaczęła się nieco śmielej, a spora część kibiców już wiedziała, ze spotkanie będzie wyglądać jak pojedynek z Chile, do jednej bramki. I byliśmy tego bardzo blisko - w 58 minucie nasz najlepszy zawodnik Robert Lewandowski postanowił zmienić sposób wykonywania karnego, przez co stary wyga Guillermo Ochoa wyczuł intencje piłkarza Katalonii i obronił jedenastkę.

 

 

A jak to wyglądało dalej? Podobnie jak w pierwszej połowie granie w stylu zespołów angielskich z League Two, tzw. kick and rush, które nie miało totalnie sensu. Warto nadmienić, że jedyny celny strzał na bramkę Meksykanów miał miejsce w 94 minucie gry! Jeśli marzymy o zwycięstwie nad Arabią Saudyjską, która pokazała niesamowity charakter w pojedynku z Albicelestes to nie możemy grać w taki sam sposób. Zespół Herve Renarda, który swoją drogą ma polskie korzenie potrafi grać szybko, technicznie i jak pokazali skutecznie. Żeby nie narzekać za bardzo, nie jest źle bo mamy punkt, który można było brać w ciemno, ale super też nie jest, bo nasza gra nie porywa i nie jest w żaden sposób zagrożeniem pod bramką rywala.

Pierwsza wygrana Probierza

Reprezentacja Polski do lat 21 przebywała na zgrupowaniu w Chorwacji, gdzie miała do rozegrania dwa spotkania kontrolne z gospodarzami oraz Turcją. Pierwszy mecz okazał się totalną klapą, bowiem nasza kadra przegrała 3-1, a honorowe trafienie zdobył Filip Szymczak, który kontynuuje swoją dobrą formę w barwach Lecha Poznań. To był jego trzeci gol z rzędu, wcześniej trafiał do siatki Korony Kielce i Jagielloni Białystok.

W drugim sparingu z Turcją po zaciętym boju Polacy wyszli zwycięsko, co było debiutancką wygraną Michała Probierza jako trenera reprezentacji U-21. Już w 7 minucie gry Filip Szymczak zdobył gola (4 z rzędu we wszystkich rozgrywkach) po płaskim dośrodkowaniu z prawej flanki skierował piłkę do siatki. W międzyczasie Turcy musieli grać w dziesiątke, drugą żółtą kartkę zobaczył napastnik... Warty Poznań – Enis Destan. Jeszcze pod koniec pierwszej połowy podopiecznym Probierza udało się podwyższyć prowadzenie. Tym razem rzut karny pewnie wykonał Bartłomiej Kłudka, który na co dzień gra dla Zagłębia Lubin. Dość sporo kontrowersji pojawiło się wokół drugiego gola, gdyż jak się okazało ma to związek z zakładami bukmacherskimi.

Drugą połowę zaczęliśmy z wysokiego C. Gola na 3:0 zdobył inny zawodnik Warty Poznań – Kajetan Szmyt, który tuż przed strzałem zdołał jeszcze minąć zwodem jednego z obrońców Turcji. Mimo wszystko przeciwnicy się nie poddali i w przeciągu 7 minut zmusili dwukrotnie Krzysztofa Bąkowskiego do wyciągnięcia piłki z siatki. Spotkanie nie uległo zmianie i zakończyło się wygraną Polaków 3:2.

Porażka U-20 i U-19

Drużyna prowadzona przez Miłosza Stępińskiego w czwartej kolejce Elite League U-20 w Aradzie uległa niżej notowanej Rumunii 0:2. Obie bramki padły po stałym fragmencie gry. Najpierw podanie z rzutu rożnego w 16 minucie wykorzystał zawodnik Steaua Bukareszt - Ianis Stoica, a w 55 minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego na bramkę zamienił Gabriel Buta z Unirei Dej.

 

 

Polacy aktualnie zajmują trzecie miejsce w grupie z 6 punktami na koncie przy bilansie bramkowym 5:5. Dotychczas zespół U-20 wygrał z Portugalią 3:1, Włochami 1:0 i przegrał z Niemcami 1:2, którzy zajmują 1. miejsce z 10 oczkami w tabeli przed drużyną z Italii.

Ostatnimi przedstawicielami Polski byli reprezentanci do lat 19. Podopieczni Marcina Brosza przebywają aktualnie na zgrupowaniu na Malcie, gdzie mają zaplanowane trzy sparingi. Pierwszy z nich zakończył się porażką 0:3 z sąsiadami z Niemiec. Wynik mógł być zupełnie inny, gdyż przy jednobramkowym prowadzeniu Orły nie wykorzystały rzutu karnego, a dokładnie Jan Żuberek. Polaków czekają jeszcze dwa mecze kontrolne 26.11 z Portugalią oraz 29.11 z gospodarzami.

Przygotował: Mariusz Tomera. Zdj. twitter.com/Tigrizismo

Tagi: Katar 2022